Zimowy Piknik w Barrie 2019

     Zimowe pikniki organizowane przez Grupę 43 ZPwK w Barrie mają już swoją tradycję. Każdego roku przyciągają coraz więcej amatorów świeżego powietrza i śnieżnych uciech. Nie inaczej było i w tym roku. Piękna, słoneczna chociaż mroźna pogoda niedzielnego popołudnia, 17 lutego 2019 zachęcała do skorzystania z uroków prawdziwie kanadyjskiej zimy, toteż gospodarze pikniku na brak uczestników nie mogli narzekać. Przybyli nie tylko mieszkańcy Barrie i okolic, ale też z Mississaugi, Burlington i Georgetown. Siedziba Grupy 43 ZPwK znajduje się w bardzo urokliwym miejscu, otoczona lasem, z bardzo ładnie zagospodarowanym terenem, o który dbają wszyscy jej członkowie. Specjalnie dla najmłodszych usypana została śnieżna górka, aby mogli z niej szusować zgodnie z polskim porzekadłem „z górki na pazurki”.

108

Przygotowane też zostało sztuczne lodowisko dla amatorów łyżew i hokeja. Niestety ostre słońce mocno grzało i zamieniło lodowisko w lekko zmarznięte jeziorko. Największą atrakcją głównie dla dzieci był oczywiście tradycyjny kulig.

65

Podczas gdy nasze dzieci i wnuki szalały na śniegu, dorośli mogli spróbować swoich sił w biegu na nartach. Nie zabrakło też amatorów zwykłego zimowego spaceru po lesie. Dla dzieci zorganizowany został „zumba dance”, po którym wszyscy uczestnicy otrzymali słodkie upominki, jak podkreślał Adam odpowiedzialny za oprawę muzyczną pikniku, upominki przywiózł do Barrie jeszcze w grudniu Św. Mikołaj. Na najmłodszych czekała jeszcze gorąca czekolada z kuleczkami marshmallows. Wiele osób korzystało z ciepła wesoło buzującego ogromnego ogniska. Zdecydowana większość uczestników pikniku pozostała jednak w Sali budynku związkowego delektując się świetnym grzańcem, który smakował i rozgrzewał wybornie.

13

Nie tylko grzaniec, ale i wszystkie dania serwowane tego dnia przez panie pracujące w kuchni. Flaki wołowe, placek po węgiersku, pierogi, kapusta do kiełbasek z ogniska mogły zadowolić najbardziej wymagających smakoszy tradycyjnej polskiej kuchni. Furorę robiły ogromne golonki przygotowywane na grillu. Tak samo jak różnorodne ciasta i ciasteczka. Pani Janina Adamcewicz i były prezes Grupy Józek Kaźmierczak, którzy przyjmowali zamówienia na posiłki, inkasując należności mogli mieć powody do zadowolenia.

24

Wszystko zostało sprzedane.

andrzej na pikniku7

9


Z ogromną przyjemnością uczestniczyłam w tej sympatycznej zimowej imprezie. Zarówno ja, jak i członkowie mojej rodziny, koleżanki z Grupy 95 ZPwK: Monika, Teresa i Dorota oraz proboszcz parafii Ducha Świętego, ks.Tadeusz Walczyk zostaliśmy przyjęci niezwykle serdecznie i z prawdziwie staropolską gościnnością. Dziękuję bardzo prezesowi Grupy 43 Andrzejowi Kieli za serdeczne przyjęcie, za tę wspaniałą, wspomnianą już wcześniej, gościność. Powodzenie kolejnych pikników organizatorzy mają zapewnione.

Z serdecznymi pozdrowieniami

Teresa Szramek, prezes